Autor Wiadomość
monaliza92
PostWysłany: Pon 18:27, 17 Lip 2006    Temat postu:

Nietoperek napisał:
Może się myle ale wszystko przy przy badaniu sprawy tajemniczej śmierci Cobaina wskazywały na to iż:

-Kurt zamknął się w pokoju
-Wziął sporą dawke heroiny
-Zadzwonił do żony i powiedział coś w stylu, że bez względu na wszystko i
tak ją kocha
-Wziął kolejną sporą dawke heroiny
-Strzelił sobie w łeb gnatem (który skombinował wcześniej kolega)




1. Kurt został zastrzelony w szklarni, nie w pokoju.
2. Badania udowodniły, że Kurt zażył tak wielką dawkę heroiny, ze nie mógł byc w stanie unieśc broni, a co dopiero palnąc sobie w łeb.
3. Nie było żadnego telefonu do żony, bo szukano go przez kilka dni i uważano za zaginionego, a Courtney uważała, ze nie miała od niego żadnych wiadomosci.
4. Na "gnacie" nie było ŻADNYCH odcisków palców.
5. On i Courtney love żyli wtedy jak pies z kotem i walczyli o córkę.

Poza tym badania grafologiczne nad listem samobójczym wykazały, że jego ostatnich kilka linijek zostało napisanych innym pismem. Gdyby wziac pod uwagę list bez owego sotatniego fragmentu, przypominałoby to bardziej list zapowiadajacy koniec kariery niż samobójstwo.


Co na to powiesz, Nietoperku?!
Nietoperek
PostWysłany: Pią 13:57, 14 Lip 2006    Temat postu:

Może się myle ale wszystko przy przy badaniu sprawy tajemniczej śmierci Cobaina wskazywały na to iż:

-Kurt zamknął się w pokoju
-Wziął sporą dawke heroiny
-Zadzwonił do żony i powiedział coś w stylu, że bez względu na wszystko i
tak ją kocha
-Wziął kolejną sporą dawke heroiny
-Strzelił sobie w łeb gnatem (który skombinował wcześniej kolega)
monaliza92
PostWysłany: Czw 8:05, 25 Maj 2006    Temat postu:

W tej chwili (i serio mówię) sadzę, że rzeczywiście powinieneś kiedyś wcielić się w Poirot'a i odkryć prawdę związaną ze śmiercią Kurta. To by bardzo pomogło i mnie, i innym fanom Nirvany...
Bartek
PostWysłany: Sob 12:36, 20 Maj 2006    Temat postu:

No i zostane takim terażniejszym Poirot...
monaliza92
PostWysłany: Pią 22:51, 19 Maj 2006    Temat postu:

Możesz próbowac, czemu nie... Co prawda od jego śmierci minęło ponad 12 lat, ale z tym już kij... Może ci się uda? W każdym razie, jako wielka fanka Nirvany na pewno cię wtedy wspomogę!
Bartek
PostWysłany: Pią 14:32, 19 Maj 2006    Temat postu:

A ja bym chciał dojś do prawdy nie kierując się tym: "znajdę zabójcę ale to i tak byla jego zona..."
monaliza92
PostWysłany: Czw 18:25, 18 Maj 2006    Temat postu:

Osobiście uważam, że zabiła go Courtney Love i nic we mnie tego przekonania nie zmieni!
Bartek
PostWysłany: Czw 16:35, 18 Maj 2006    Temat postu:

Co do życzeń Kurta to ja się nie wypowiadam, ale zastanawia mnie ta sprawa jego śmierci...
monaliza92
PostWysłany: Śro 12:52, 12 Kwi 2006    Temat postu:

Nie martw się, albo zalinkuję, albo ci płytki pozyczę Smile

Niechaj ziarno Nirvany rozsyła się na jak największą skalę... W końcu takie było życzenie Kurta Smile
Bartek
PostWysłany: Śro 11:34, 12 Kwi 2006    Temat postu:

Nie bylo odp. "Kojarzę i czasem słucham", więc dalem pierwsze z góry. Oprócz tych twoich na lekcji, to słuchalem tylko "Rape Me"...
monaliza92
PostWysłany: Wto 16:51, 11 Kwi 2006    Temat postu: Nirvana

Niedawno, tzn. 5 kwietnia była 12 rocznica śmierci Kurta Cobaina, wokalisty i frontmana tego oto zespołu.

Chcę sprawdzić, na ile o nim pamiętacie... Bo nazwę Nirvana kojarzyła nawet pierwsza lepsza babcia zaczepiona w sklepie!

Nie mogą odejść w niepamięć, nawet, jeśli się ich nie słucha.

Powered by phpBB © 2001 phpBB Group