Autor Wiadomość
Ginny
PostWysłany: Czw 0:27, 14 Gru 2006    Temat postu:

I tak jakby co to w ogóle jest struktura gramatyczna z rosyjskiego, a nie polskiego,ale pomińmy...
Ginny
PostWysłany: Pon 16:20, 18 Wrz 2006    Temat postu:

Zauważyłam, że moja dyrektorka ma manię wielkości. Uwielbia wieszać na drzwiach wielkie pisma ze swoim podpisem. Nawet na drzwiach od toalety jest: "Uprzejmie proszę tampony i podpaski do ubikacji nie wrzucać.Z podziękowaniem-dyrektor Joanna Kwiatkowska"(jakby co to ona się nie nazywa wcale Kwiatkowska) Very Happy Very Happy Very Happy
Ginny
PostWysłany: Sob 16:06, 05 Sie 2006    Temat postu:

W moim życiu osiągnęłam wreszcie te trzy zwrotne punkty: miłość,przyjeźń i pasja,wszystko inne mam gdzieś Very Happy Very Happy Very Happy
Zwłaszcza Kinga może się domyślać o co mi chodzi Smile
Bartek
PostWysłany: Sob 15:40, 05 Sie 2006    Temat postu:

To tak jak ja.
Ginny
PostWysłany: Sob 12:07, 05 Sie 2006    Temat postu:

W sumie,to jest oburzające,ale po co marnować czas i energię na nauczycieli? Ja już tam dawno przestałam się nimi przejmować,mam gdzieś czy się dostanę na studia na Sorbonę,całą moją naukę diabli wzięli... i po raz pierwszy od długiego czasu dobrze jest mi z tym!
Bartek
PostWysłany: Sob 0:37, 05 Sie 2006    Temat postu:

Mona wcale sie ci nie dziwie.
monaliza92
PostWysłany: Pią 8:38, 28 Lip 2006    Temat postu:

To ja sobie ponarzekam na moją wychowawczynię i zarazem babę od Angola.

Na kazdym kroku faworyzuje mojego wroga i na tym tle zaniża moje oceny! Ale pomijając ten fakt, którym szerzej jeszcze się kiedyś zajmę, zrobiła cos, na co szczena opadła wsyztskim moim kolegom z klasy ktrzy się o tym dowiedzieli.

Dała mi 5 na koniec roku z angola!

Dodam tylko, że miałam szóstki z większości sprawdzianów, robiłam prace dodatkwoe, miałam 6 z odpowiedzi ustnych, możliwościami językowymi znacznie przewyższałam resztę klasy!

Gdyby dała mi tę 6, miałabym średnią na koniec roku 5,0. Tak to mi wyszła 4,92... Niby mogłabym się kłócic, ale zupełnie nagle pod koniec roku musiałam pojechac do szpitala na prawie dwa tygodnie, wróciłam akurat na rozdanie świadectw. TA KROWA PO PROSTU CZEKAŁA NA TAKI MOMENT!!! A ŻEBYSCIE WIDZIELI JAK SIĘ MÓJ WRÓG ŚMIAŁ, KIEDY DOSTAŁAM MOJE ŚWIADECTWO...
Numenores
PostWysłany: Pon 15:40, 24 Lip 2006    Temat postu:

Mnie nie... Innych Very Happy
Ginny
PostWysłany: Pon 15:23, 24 Lip 2006    Temat postu:

no i co pewnie przekupiła Cię tą szóstką?
Numenores
PostWysłany: Pon 10:10, 24 Lip 2006    Temat postu:

Znając ją, to właśnie chyba NIE BYłA ściema... Zresztą się okaże Very Happy
Ginny
PostWysłany: Pon 9:30, 24 Lip 2006    Temat postu:

Ach,i kto się nabrał na tę ściemę???
Numenores
PostWysłany: Nie 20:57, 23 Lip 2006    Temat postu:

Na koniec roku szkolnego moja wychowawczyni (od biologii): Kto poustawia krzesełka, ten ma szóstkę na początek następnego roku z biologii!
Ginny
PostWysłany: Sob 22:27, 22 Lip 2006    Temat postu:

Hehhe,ja mam tak samo tylko,że w drugą stronę:Zerka na jedną,zarka na drugą i werdykt:"Dobra,dobra masz te swoje 6,ale teraz sioo i nie zawracaj mi już głowy,bo muszę od nowa liczyć minuty do końca lekcji!"
Numenores
PostWysłany: Pon 22:22, 17 Lip 2006    Temat postu:

Taaak... nasza ukochana pani DUDEWICZ od historii i WOS-u... Pod koniec roku oddaję takiej pracę, od której zależy ocena na koniec roku. Jeśli będzie 4-5 - ocena 4 (upragniona). Jeżeli 1-3 - 3 (a tego bym nie chciał). dodam, że praca była na 2 strony A4 i chyba była najlepsza z całej klasy (tak uważali). Oto, co się działo:
1. Przynoszę
2. Daję
3. Pani (tfu, tfu) zerka na pierwszą literkę
4. Zerka na drugą
5. STAWIA 3+
6. I 3 NA KONIEC ROKU

Po czymś takim nie wiedziałem, czy się okropnie wkurzyć, czy płakać... w końcu wymamrotałem coś i w pokorze odszedłem. Chyba nigdy jej tego nie wybaczę...
Ginny
PostWysłany: Wto 19:58, 20 Cze 2006    Temat postu:

No i nie rozumiem,czemu dziewczynę nazwała ladacznicą.Czyżby odsłonięty nadgarstek?
Bartek
PostWysłany: Wto 18:24, 20 Cze 2006    Temat postu:

No to idiotka rzeczywoiście!
Ginny
PostWysłany: Wto 10:44, 20 Cze 2006    Temat postu:

Ja nienawidzę:
POLONISTKI!!!!!!!!
wychowawczyni(od plasty i muzy)
wf-istki
Ona kiedyś taki tekst na wf:jedna dziewczyna powiedziała do niej "psze pani" zamiast "proszę pani",za co babsztyl wstawił jej minusa z zachowania,kiedy ona się zbuntowała,babka mówi "Zamknij się LADACZNICO!Co to jest za język?!Co wy na polskim robicie?!A ja będę mówić do ciebie jak mi się podoba!"A później 20 kółek mieliśmy. Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad
Bartek
PostWysłany: Czw 10:42, 08 Cze 2006    Temat postu: Najazdy na nauczycieli!

Wiem, że ten temat bardziej podlega po temat "szkoła", ale postanowiłem go dać osobno. Otóż tutaj swobodnie można sobie "ponarzekać" (dalikatnie powiedziane) na swoich nauczycieli, których nienawidzimy. Pamiętajcie, że canzura dalej obowiązuje, i za przekleństwa daję ostrzeżenia!

To ja zacznę o mojej babie od plastyki, niejakiej TOMSKIEJ!!!!!!!!!!!!
Boże, tego babsztyla to chyba robili przez telefon i akurat prąd odcięli! Ona jest poje***a!!!! Czepia się wszystkiego jak nietop[erz! Oceniania jakbyśmy byli współczenymi Da Vinci i wogule jest tak walnięta, że az mi się zal robi jak ją widzę... przecierz cos takiego to tylko matka może kochać...
Wy wiecie, ze ona sama szyje sobie ubranka? Pi**a głupia!

Powered by phpBB © 2001 phpBB Group